Za darmo

Jednooczka, Dwuoczka, Trzyoczka

Tekst
0
Recenzje
Oznacz jako przeczytane
Czcionka:Mniejsze АаWiększe Aa

Rycerz więc rzecze:

– Rzecz dziwna, drzewo należy do was, a wy nie macie nad nim żadnej władzy?

Zaledwie powiedział te słowa, Dwuoczka wyrzuciła z beczki parę jabłuszek, które zatoczyły się do stóp rycerza. Bo Dwuoczka rozgniewała się, że siostry podały jej drzewo za swoją własność.

Rycerz, spostrzegłszy jabłka, zdziwiony pyta, skąd się wzięły? Jednooczka z Trzyoczką odparły na to, iż mają jeszcze jedną siostrę, ale nie mogą jej pokazać, bo ma tylko parę oczu, jak inni ludzie. Ale rycerz zażądał koniecznie, ażeby mu ją pokazano i zawołał:

– Dwuoczko, pokaż się!

I Dwuoczka natychmiast wylazła z beczki. Rycerza olśniła jej nadzwyczajna piękność i rzekł:

– Dwuoczko, ty niezawodnie będziesz mogła udzielić jedną gałązkę z tego drzewa?

– O tak! – odparła. – Chętnie to uczynię, gdyż drzewo jest moją własnością.

Co powiedziawszy, wlazła na drzewo, złamała gałązkę pełną srebrnych liści i złotych jabłek, i podała ją rycerzowi.

– Cóż ja ci mam dać za to? – zapytał rycerz.

– Ach – odparła Dwuoczka, – głód i pragnienie mi dokucza, smutek i nędza mnie dręczą od świtu do późnej nocy, i gdybyś mnie wziął z sobą i stąd uwolnił, byłabym szczęśliwa!

Na to rycerz posadził ją na swoim koniu, zawiózł do siebie, tam dał jej piękne szaty, napoił, nakarmił, rozweselił, a że mu się ogromnie podobała, zaręczył się z nią i wkrótce potem wyprawił huczne wesele.

Gdy Dwuoczkę zabrał rycerz z sobą, obie siostry o mało się nie pochorowały z zazdrości, ale pocieszała je myśl, że mają przecież cudne drzewo, a chociaż nie mogą zrywać z niego owoców, to jednak każdy będzie przed niem stawał i sławę ich rozgłaszał po świecie.

– „Kto wie, gdzie dla nas pszenica kwitnie?” – mówiły sobie na pociechę.

Ale nazajutrz drzewo znikło, a z nim zniknęły nadzieje! A gdy Dwuoczka wyjrzała przez okno swego pokoju, spostrzegła, ku wielkiej radości, że drzewo podążyło jej śladem i tuż przed jej oknem stoi.

Dwuoczka przez długie lata była szczęśliwą. Pewnego razu przyszły do niej dwie ubogie kobiety z prośbą o wsparcie. Dwuoczka przyjrzała im się z uwagą i poznała obie siostry: Jednooczkę i Trzyoczkę, które tak zbiedniały, że musiały chodzić od domu do domu i żebrać o jałmużnę.