Potem za jednym zamachem odrąbał wilkowi głowę, dobył nożyczek, rozciął mu brzuch i wyciągnął stamtąd malca.
– Ach – rzekł ojciec – tak się o ciebie martwiliśmy!
– Tak, ojcze – odparł Paluszek – wielu przygód zaznałem na świecie. Dzięki Bogu, że znowu oddycham świeżym powietrzem!
– A gdzież to byłeś?
– Ach, ojcze, byłem w mysiej dziurze, i w żołądku krowy, i w brzuchu wilka. A teraz już pozostanę przy was, kochani rodzice.
– My zaś nie sprzedamy cię za żadne skarby świata! – odparli rodzice, całując serdecznie swe odzyskane dziecię.
Po czym nakarmili go, napoili i przebrali w nowe ubranie, gdyż stare zniszczyło się podczas wędrówek i przygód.