Gdy spotkał Achaję był już Szermierzem Natchnionym – bogiem miecza i wrakiem człowieka. Oto opowieść o tym jak stał się jednym i drugim.
Ucieczka spod cesarskiego topora wcale nie oznacza końca kłopotów. Szaleństwo osiąga apogeum a Tadia i Virion stają ramię w ramię do walki ze wspólnym wrogiem.
Gwiazda z ogonem przetacza się przez nieboskłon.
Świat się kończy. Nadchodzi czas wszechogarniającego zła, nieposkromionego chaosu i doszczętnego zniszczenia.
Bardzo dobrze spędzony czas z książką, lekkie i pełne wyrazistych bohaterów fantasy, czyta się jednym tchem :) Muszę koniecznie sięgnąć po pozostałe tomy z serii :)
Polecam wszystkim, szczególnie tym którzy chcą przekonać się do gatunku fantasy. Przyjemna książka, którą dosłownie pochłonęłam. Mimo, iż nie jestem fanką gatunku w tym przypadku podczas czytania świetnie się bawiłam. No i przekonałam się :-) Sięgnę po więcej, na pewno :-)