Przejdź do audiobooka
Jest listopad, w Oslo właśnie spadł pierwszy śnieg. Birte Becker po powrocie z pracy do domu chwali syna i męża za ulepienie bałwana w ogrodzie. Nie jest on jednak ich dziełem. Stają przy oknie - i widzą, że bałwan jest skierowany twarzą w stronę domu. Patrzy wprost na nich.
W tym samym czasie komisarz Harry Hole otrzymuje anonimowy list podpisany "Bałwan". Zaczyna dostrzegać wspólne cechy dawnych, niewyjaśnionych spraw. Okazuje się, że wraz z pierwszymi oznakami zimy do gazet trafia informacja o nowym morderstwie. Ofiara jest zawsze zamężną kobietą, a jednocześnie w pobliżu miejsca zbrodni pojawia się bałwan. Wszystko wskazuje na to, że po Oslo i okolicach znów krąży seryjny zabójca.
Harry Hole ponownie na tropie mordercy, a jego obecny moment życiowy sprawia, że rzuca się w wir pracy. Dla mnie Nesbo to absolutny mistrz, jego zwodnicze prowadzenie akcji doprowadza czytelnika do stanu, w którym nie może się oderwać od książki. Rozwiązanie intrygi i zakończenie oczywiście było dla mnie zaskakujące, jak zwykle, a styl pisarza i atmosfera Oslo nie pozostawiają wątpliwości, że autor trzyma świetny poziom. Dobry, rasowy kryminał.