Za darmo

Na jagody

Tekst
Oznacz jako przeczytane
Czcionka:Mniejsze АаWiększe Aa
 
Ciszkiem, chyłkiem po polanie
Wrócę, zanim Mama wstanie,
No, i będzie niespodzianka:
Dar od boru i od Janka!
 
 
A czy jakie zamówienie9?…
Szuka Janek, co ma siły,
A tu – żeby na nasienie10!
Tak jagódki się pokryły11.
 
 
Szuka w prawo, szuka w lewo,
Między brzozy, między sosny,
Wreszcie tam, gdzie ścięte drzewo,
Siadł zmęczony i żałosny.
 
 
Na płacz mu się zbiera prawie…
Wtem, gdzie szara ziemi grudka,
Tuż przed sobą ujrzy w trawie
Brodatego Krasnoludka.
 
 
Krasnoludek, wszakże wiecie,
To najmniejszy człeczek w świecie
I nie straszny ani trocha,
A nad wszystko dzieci kocha!
Krasnoludek różny bywa:
Jeden Polny – ode żniwa,
Drugi Pszczelny, rządzi ulem,
Ten był – Jagodowym królem.
 
 
Jagodowy król po borze
Jak po własnym chodzi dworze,
Mech mu leśny łoże ściele,
Z wilg i drozdów ma kapelę,
Gdzie bądź stąpi – kwiaty, zioła
Pochylają wonne czoła,
A w największą nawet ciszę
Trzcina przed nim się kołysze.
 
 
Jagodowy król – pan z pana!
Szata na nim cudnie tkana,
Korony zaś nie używa,
Bo za duża jest i krzywa.
Lecz i bez niej w jednej chwili
Obaj z Jankiem się zmówili.
 
 
Król zaświstał w orzech pusty.
Wnet szastnęło między chrusty12
– Król ma służbę znakomitą,
Wiewióreczki z rudą kitą —
I w skok chyże jego posły13
Obie krobki14 w bór poniosły.
 
 
– To i my idźmy za niemi15! —
Rzekł do Janka król łaskawie.
Idą, a tu czerń na ziemi:
Wielkie mrówki pełzną w trawie…
Ledwie przeszły, pająk srogi
Kosmatymi stąpa nogi16
 
 
Zatrwożył się nasz chłopczyna.
– Nic się nie bój! – król mu powie.
– Włos nie spadnie ci na głowie!
To jest dobry starowina,
Pierwszy tkacz mojego dworu,
Od sajety17 i bisioru18.
Ten pas, spojrzyj, srebrno-złoty,
Jego właśnie jest roboty…
To zaś moje pracowniki19
Stawią mosty i chodniki.
Krocie tego mamy, krocie!
 
 
A wtem cień ich objął chłodem,
Weszli w gąszcz, między paprocie,
Jaś za królem, a król przodem.
 
 
Idą, aż tu nowe dziwy!
Krzyknął Janek, podniósł głowy:
Jako w sadzie stoją śliwy,
Tak tu gaj był jagodowy.
A jagody wszędzie wiszą,
Na szypułkach się kołyszą.
 
 
A tak każda pełna soku,
Że się prawie czerni w oku.
Zapatrzył się nasz chłopczyna,
A król podparł boki oba:
– Tu się państwo me zaczyna:
Jakże waści20 się podoba?…
I pod wąsem się uśmiecha,
A miał wąsy jako strzecha.
 
 
A wtem nagle się ukaże
Dwór królewski. Jak wspaniały!
Dach go kryje srebrnobiały,
Ślimak trzyma przed nim straże,
 
 
A żywiczna cienka ściana
Świeci słońcem wyzłacana.
Przede dworem, jak się godzi,
Królewicze stoją młodzi
 
 
I witają pięknie gościa
Oraz ojca Jegomościa.
 
9zamówienie – tu: zły urok, czary. [przypis edytorski]
10żeby na nasienie – [jagód nie ma] nawet w małej ilości. [przypis edytorski]
11pokryć – tu: pochować, ukryć. [przypis edytorski]
12chrusty – dziś popr. forma: chrustami. [przypis edytorski]
13chyże jego posły – dziś popr. forma: chyży jego posłowie. [przypis edytorski]
14krobka (daw.) – koszyczek, łubianka. [przypis edytorski]
15niemi – dziś popr. forma: nimi. [przypis edytorski]
16nogi – dziś popr. forma: nogami. [przypis edytorski]
17sajeta (daw.) – cienkie sukno. [przypis edytorski]
18bisior – cienka, delikatna tkanina, wytwarzana w starożytności z jedwabiu morskiego (wydzieliny małży), a potem z cienkiej wełny lub innych włókien. [przypis edytorski]
19moje pracowniki – dziś popr. forma: moi pracownicy. [przypis edytorski]
20waść – daw. forma grzecznościowa: pan, szanowny pan. [przypis edytorski]