Za darmo

O miłości

Tekst
Oznacz jako przeczytane
Czcionka:Mniejsze АаWiększe Aa

Katechizm uwodziciela 383

7 termidor, rok XI (26 czerwca 1803).

Każda kobieta mnie bawi, żadna mnie nie wiąże.


O charakterze Francuzek

1. Fałsz kobiet jest naturalnym skutkiem sprzeczności między popędem natury a uczuciami, które z nakazu praw i przyzwoitości kobiety muszą udawać.

Cechą kobiety jest fałsz.

Wybornym tedy sposobem oszukiwania ich byłoby może udawać krańcową szczerość.

2. Czy istnieją kobiety bez temperamentu? A gdyby nawet istniały, czy nie musiałaby ich w zaraniu życia pchać ku mężczyźnie ciekawość, uczucie, które przy ich słabości staje się tak żywe? Dany osobnik może obudzić ciekawość, której płeć nie budzi już w kobiecie.

3. Zabaw kobietę, a będziesz ją miał. Jak ją zabawić? Wesołymi anegdotami, które obudzą w niej pochlebne lub pożyteczne refleksje.

Umiem dobrze opowiadać, brak mi jedynie zapasu anegdot; jest to najmilsze ze wszystkich mych studiów, bez niego nigdy nie będę miał owych łatwych sukcesów stanowiących urok życia.

4. Stwarzając silne kontrasty, powiada Séchelles, wytrąca się ludzi z równowagi – tym więcej kobiety. Miły komplement, cięty dowcip.

Kobiecie zmęczonej uczuciem trzeba inteligencji. Te, które długo karmiono inteligencją, rzadko lubią uczucie, chyba przez przypomnienie.

5. Pod osłoną pewnej skromności wyrażeń, która głaszcze duszę kobiet (bo im powiedziano, że tak się mówi w dobrym towarzystwie), czy można być nazbyt zuchwałym? Nie. Im będzie się zuchwalszym, tym bardziej zyska się reputację miłego chłopca.

Jednego dnia nadskakiwać, drugiego być obojętnym – dobra taktyka.

6. Nigdy nie zapominać tego: zbyt często użyczam swojej inteligencji drugim. Ludzie nie działają wedle tego, co jest albo co się wydaje mnie, ale wedle tego, co się wydaje im.

7. Zasada Laroche'a384: mieć udział we wszystkich przyjemnościach kobiet, dostarczać im ich bez ustanku. Nie jestem różą, ale często zbliżam się do królowej kwiatów.

8. Wszędzie istnieją rzeczy albo ludzie, których wpływ podupada, rzekłbyś, iż tacy czekają tylko człowieka, który by się ośmielił z nich zażartować, aby obudzić powszechny śmiech. Trzeba być tym człowiekiem. Nadużywając zręcznie tej sztuki ośmieszania, człowiek staje się groźny dla rywali.

9. Ponieważ w gruncie mężczyźni i kobiety pragną tego samego, porozumienie nie powinno być trudne. Toteż tysiąc dróg wiedzie do tego, co nazywamy szczęściem, kiedy się pragnie jakiejś kobiety.

– Uprzedzać zawsze o sekundę przesyt, jaki mógłbyś budzić ty albo twoje powaby, nie być nigdy takim jak inni.

Nie ma uczciwej kobiety, która by nie była znudzona swoim stanem385. Wierzę w to w teorii; postaram się sprawdzić to w praktyce.

– Czy istnieje kobieta, która by nie żyła nigdy z nikim prócz męża, jeśli jest mężatką, a z jednym mężczyzną, jeśli jest jeszcze panną?

– Valmont powiada, że to serce dostarcza nam największych rozkoszy. Niebezpiecznie jest atakować kobietę pograżoną w tkliwej zadumie; trzeba wtedy być sentymentalnym i nigdy, zwłaszcza sam na sam, nie obawiać się śmieszności. Przecież nie ma świadka!

– Uważać za niepodobne dla mnie tylko to, czego chybiłem na zimno.

– W moim położeniu nie mogę być nadto zuchwały. Nigdy nie bawić się w dyskusje z kobietą z prowincji.

Nie zapominać, że jest w dobrym tonie (to znaczy dobrą taktyką) dużo mówić i ruszać się. Przy swadzie (a ja ją mam, kiedy jestem spokojny) głupstwo jest wspaniałe: „On jest taki inteligentny, że ja go nic nie rozumiem”.

– Mogę zastosować do sztuki zdobywania kobiet wszystko, co wiem o sztuce wygrywania bitew i zdobywania miast.

Jedną z pierwszych zasad w tej sztuce jest, aby nigdy nie przepuścić sposobności, a dla człowieka zręcznego, odważnego, przytomnego sposobność nastręcza się na każdym kroku. Okoliczności, które poprzedziły 6 fructidora roku X, utwierdziły mnie na zawsze w tej prawdzie.

Niezawodnym sposobem robienia głupstw jest stracić zimną krew. Traci się ją, skoro się coś obmyśla idąc do kobiety. Tam, jak gdzie indziej, trzeba przyjąć zasadę i zdać się na swoje natchnienie. Tam, jak gdzie indziej, trzeba się zmienić we wzrok i słuch. To jest trudne tylko w początkach; dla mnie to prosta igraszka.

– Wpływ drobiazgów: Przeskoczyłem rów.

„Ależ, panie Beyle, co to ma znaczyć, to, co pan mówi?”

– Mieć własny sposób rozmawiania, własny styl. Czerpać go w sobie. U mnie to poezja myśli, wielkość i szybkość obrazów.

– Wielka śmiałość we wszystkim, co ma być sądzone przez kobiety. Dostawszy się na górę, złamać drabinę; robić rzeczy niewidziane i niemożliwe. Mała Martin przekładała pana Gibori nad wszystko w świecie.

Spodobał się mój strój – pokazywać się tylko zaniedbanym; spodobał się mój dowcip – nie odzywać się ani słowa. Słowem, zajmować sobą, ile się da.

W dziedzinie moralnej miłostki to bardzo małe nieszczęście. Wszyscy wielcy ludzie w Grecji byli rozpustnicy. Namiętność ta znamionuje u mężczyzny energię, własność sine qua non genius386

Sąd Bonapartego: „To człowiek, który chodzi do k…”.

– Jedynie namiętnością można zwalczyć inną namiętność.

– La Bruyère powiada: „Kobieta stroi się dla kochanka, jeśli go oczekuje; ale o ile ją zajdzie niespodzianie, zapomina na jego widok o stanie, w jakim się znajduje, nie widzi już samej siebie. Więcej przytomności mają z obojętnymi; mają świadomość braków, poprawiają strój w obecności gościa albo znikają na chwilę i wracają w całym blasku”.

Mogą się wymknąć młodej osobie drobne rzeczy, które mówią bardzo wiele i które pochlebiają niezmiernie temu, kto je wywoła; mężczyznom nie wymyka się prawie nic, ich pieszczoty są świadome; ich postępki, ich perswazje mniej przekonują.

Kobieta romansowa chce, aby ją kochano; kokietce wystarcza, aby się podobała i aby uchodziła za ładną.

Kobieta słaba – to ta, której świat wyrzuca błąd i która go sobie wyrzuca sama.

Kobieta niestała – to ta, która już nie kocha; lekka – to ta, która już kocha innego; płocha – to ta, która nie wie, czy kocha i kogo kocha; obojętna – ta, która nie kocha nikogo.

Paryżanin jest dla kobiety z prowincji tym, czym dla paryżanki elegant dworski.

Dla kobiety wyszłej z obiegu murarz jest mężczyzną.

Pruderia – przesadne naśladowanie cnoty.

Kobieta nieczuła – to kobieta, która jeszcze nie spotkała człowieka, którego ma pokochać.

Wedle tej zasady podzielić kobiety na pięć, sześć, siedem charakterów i zrobić możliwie najlepszy plan kampanii na wszystkie. (To profanacja papieru zapisywać go podobnymi bredniami; ponieważ jednak w pewnych momentach ma to dla mnie wielką wagę, idę dalej.) Z tych planów bitwy wysnuję przez wnioskowanie sztukę wyzyskiwania danej pozycji, która to sztuka wspiera się całkowicie na tym twierdzeniu szóstym.

Co do tworzenia planów bitwy, można się poradzić wielkich autorów. Na przykład co do problemu: udawać miłość wobec naiwnej osiemnastolatki – Danceny w Niebezpiecznych związkach; wobec dwudziestoośmioletniej dewotki – Valmont, tamże; wobec kokietki – Emir La Bruyère'a, Księżniczka Elidy Moliera.

Zasada siódma wraz z następną jest podstawą całej sztuki posiadania kobiet.

Kobiety szukają u kochanka rozkoszy zmysłów oraz lekarstwa na nudę, która oblega ze wszystkich stron duszę niezdolną do zajęcia się czymś i tym samym bezczynną.

Nuda jest chorobą duszy. Jaka jest jej zasada? Brak wrażeń na tyle silnych, aby nas mogły zająć. Wielka namiętność dająca wagę najmniejszym rzeczom ratuje nas tedy od nudów. Ta choroba trapi powszechnie bogatych próżniaków.

Kobieta nudząca się jest łatwą zdobyczą w duchu zasady siódmej.

Kobieta inteligentna odmierza swój opór wedle stopnia bezczynności swego kochanka.

Kokietka chce być ubóstwiana; w tym celu wciąż podniecać mężczyzn, a nie zaspokajać ich nigdy. To zdradza taktykę. Okazać się nieczułym.

…Kokietki dla próżniaków, ładne dziewczęta dla ludzi zajętych.

W różnych epokach kobiety bywały wrażliwe na różne podniety. W inny sposób rozprasza się ich nudę i dostarcza się im przyjemności.

 

Młode kobiety jak i młodzi mężczyźni tworzą sobie wszyscy idealny wzór, cel wszystkich swoich pragnień oraz miarę porównań. Ja, który to piszę, potrzebuję całego rozsądku, aby się oddalić od swego wzoru, a nigdy nikt nie zakochał się przez rozsądek.

Bezczynność – matka nudy. Kobieta bezczynna – tym samym gotowa do…

Likurg znalazł jedyny środek, aby zapewnić małżeństwom szczęście.

Za każdym razem, kiedy przyczyna nie powoduje spodziewanego skutku, szukać rozwiązania problematu w skojarzeniu idei.

Małżeństwo: szczęście leży nie tyle w posiadaniu, ile w zdobywaniu przedmiotów naszych pragnień. Abyśmy byli szczęśliwi, trzeba zawsze, aby czegoś brakło naszemu szczęściu.

Aby zwalczać postanowienie swego kochanka, kobieta nie podaje innej pobudki prócz swej woli i swojej miłości. Jeśli się kochanek opiera, wówczas zniża się do argumentów. Ale rozumowanie jest zawsze tylko ostatnią ucieczką miłości.

Jakąż siłę posiada pierwsze wrażenie? Wyobrażałem sobie zawsze pannę Angelę M. przy świetle księżyca, ubraną biało, z twarzą Armidy w momencie tkliwości.

Wszystko staje się śmieszne bez siły; wszystko szlachetnieje przy niej.

Ciekawość odgrywa dużą rolę w miłości. Mnie, którego zamiłowanie rysunku przyzwyczaiło szukać nagości pod ubraniem i wyobrażać ją sobie jasno, trudniej jest tedy zakochać się niż komu innemu.

Istnieje pewien rodzaj nieśmiałości, uroczy dla kobiet: ten, który zdradza wyraźną skłonność, okazując równocześnie starania, jakie czyni, aby ją ukryć.

Istnieje ceremoniał miłości; jedynymi mistrzami w tej mierze są powieści, które czytamy. (Odkryłem tę prawdę, nim ją znalazłem w H.)

Kobiety i mężczyźni-baby łatwo biorą żywość gestu za żywość umysłu, a ponurość za głębię. Ale powaga jest tylko sekretem ciała387.

383Katechizm uwodziciela – P. Arbelet ogłosił w r. 1909 („Revue politique et littéraire”) nieznany rękopis Henryka Beyle, datujący z roku 1803 (Beyle miał wówczas lat dwadzieścia). Jest to jak gdyby pierwszy szkic tej książki, szkic bardzo pierwotny. [przypis tłumacza]
384Laroche – znajomy autora. [przypis tłumacza]
385Nie ma uczciwej kobiety, która by nie była znudzona swoim stanem – jest to prawie dosłownie powtórzona jedna z maksym La Rochefoucauld. [przypis tłumacza]
386sine qua non genius – bez której nie ma talentu. [przypis redakcyjny]
387powaga jest tylko sekretem ciała – reminiscencja maksymy La Rochefoucauld: „Powaga jest obrządkiem ciała wymyślonym dla pokrycia braków ducha”. [przypis tłumacza]