Za darmo

Ślimak i róża

Tekst
Oznacz jako przeczytane
Czcionka:Mniejsze АаWiększe Aa

– Nie – rzekła róża. – Kwitnę, bo kwitnąć muszę, bo to jest szczęściem, życiem. Słońce świeci i grzeje, powietrze mnie żywi, deszcz i rosa poi. Oddycham, czuję, żyję! Z ziemi płynie we mnie jakaś nowa siła, ożywcza i potężna; czuję się coraz szczęśliwsza i muszę kwitnąć. Inaczej bym nie żyła.

– Być może. Widzę, że ci dość wygodnie żyć w taki sposób, nic nie rozumiejąc.

– Dobrze mi – rzekła róża – tak wiele mi dano! Choć panu dano więcej. Zdaje mi się, że należysz do tych genialnych istot, których myśli świat zdumiewają.

– Mało sobie z tego robię – odparł ślimak. – Cóż mnie ten świat obchodzi? W sobie samym mam dosyć skarbów.

– Tak, zapewne – szepnęła róża – ale czyż wszyscy nie dajemy światu, co w nas jest najlepszego, na co możemy się zdobyć? Ja dawałam mu tylko róże, bo nic innego nie mam. Ale pan, który posiadasz tak wiele, co oddasz światu?