Za darmo

Włóczęgi

Tekst
0
Recenzje
Oznacz jako przeczytane
Czcionka:Mniejsze АаWiększe Aa

I z tymi słowy wpadła na kogucika. Ale i kogucik był zuchem, więc zwarł się1 z kaczką nie żartem. W końcu tak ją żgnął2 swoją ostrogą, że zaczęła prosić o litość i za karę chętnie pozwoliła się zaprząc do powoziku.

Kogucik siadł teraz na koźle, zrobił się woźnicą i zawołał co siły:

– Dalej, ruszaj, kaczko, żwawo!

Gdy przejechali kawałek drogi, spotkali dwoje pieszych; jeden był igłą, drugi był szpilką. Spotkani zawołali:

– Stać! Stać!

I rzekli, że za chwilę będzie zupełnie ciemno i dalej iść żadną miarą nie mogą, a przy tym jest wielkie błoto, proszą więc, ażeby ich państwo Kogucińscy raczyli zabrać ze sobą.

Byli na majówce za miastem i zasiedziawszy się przy piwie, ani się spostrzegli, jak ich noc zaskoczyła.

Kogucik pozwolił im wysiąść, bo obaj byli szczupli i nie zabierali wiele miejsca, ale musieli przyrzec, że ani jemu, ani kurce nie będą deptać po nogach.

1zwarł się – zaczął walczyć. [przypis edytorski]
2żgnąć – dziś popr.: dźgnąć. [przypis edytorski]