Za darmo

Roszpunka

Tekst
0
Recenzje
Oznacz jako przeczytane
Czcionka:Mniejsze АаWiększe Aa

– Jak śmiałeś – zawołała gniewnie – wtargnąć do mego ogrodu i jak złodziej kraść mi roszpunkę? Nie ujdzie ci to bezkarnie!

– Ach – odparł nieszczęsny człowiek – zmiłuj się nade mną, byłem do tego zmuszony: żona moja ujrzała twą roszpunkę przez okno i poczuła, że umrze, jeśli jej nie skosztuje.

Czarownica wysłuchała go życzliwie, a wreszcie rzekła łagodniejszym tonem:

– Jeśli jest tak, jak mówisz, pozwolę ci wziąć roszpunki, ile zechcesz, ale pod jednym warunkiem: oddasz mi dziecię, które powije3 twoja żona. Będzie mu u mnie dobrze, zatroszczę się o nie jak matka rodzona.

Nieszczęsny człowiek w trwodze przyrzekł jej wszystko, a gdy dziecię przyszło na świat, czarownica zjawiła się natychmiast, dała dzieweczce imię Roszpunka i zabrała ją z sobą.

Roszpunka wyrosła i była najpiękniejszym dzieckiem pod słońcem. Kiedy miała dwanaście lat, czarownica zamknęła ją w wysokiej wieży znajdującej się w głębi lasu. Do wieży tej nie było ani drzwi, ani schodów, miała ona tylko maleńkie okienko. Kiedy czarownica chciała się dostać do dziewczynki, stawała pod wieżą i wołała:

 
Roszpunko, dziewczę moje,
Spuśćże mi włosy swoje!
 

Roszpunka miała długie, długie włosy, piękne, jak ze złota tkane. Na głos czarownicy splatała warkocze, przywiązywała je do ramy okiennej i spuszczała dwadzieścia łokci4 w dół, a czarownica wspinała się po nich jak po sznurze.Po kilku latach zdarzyło się, że syn króla przejeżdżał przez ten las i zbliżył się do wieży. Wtem usłyszał cudowny śpiew, przystanął więc i począł nadsłuchiwać. Była to Roszpunka, która umilała sobie śpiewem chwile samotności. Królewicz chciał się do niej dostać, ale nie mógł znaleźć drzwi do wieży. Ruszył więc do domu, ale śpiew słyszany w lesie tak go oczarował, że odtąd co dzień chodził do lasu słuchać pięknego głosu. Gdy tak pewnego razu stał za drzewem, ujrzał czarownicę, która zbliżyła się do wieży i zawołała:

3powić (daw.) – urodzić. [przypis edytorski]
4łokieć – dawna jednostka miary, związana z długością ludzkiego przedramienia, używana już w starożytności; w zależności od czasu i regionu liczyła od 52 cm nawet do 114 cm. [przypis edytorski]