Czytaj książkę: «Orka»

Czcionka:

W imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego! – wyrzekł uroczyście chłop i przeżegnawszy się z namaszczeniem, ujął za pług. – Wio! Powoluśko a krzepko! – Smagnął batem z przyzwyczajenia.

Pług, zaprzężony w krowę i troje ludzi, werżnął się w ziemię i odwalał czarną, lśniącą skibę. Grunt był ciężki, stare koniczynisko wytarte do ostatniego ździebła1 i ubite niby klepisko, ze chociaż pług szedł płytko, skiba kładła się ostro, nastroszona.

Starucha ledwie kształtem dająca pozór człowieczy rozbijała motyczką twarde grudy, kilka wron podskakiwało za nią, wybierając z bruzdy pędraki.

Orka szła niezmiernie ciężko i powoli, pług był stary, na kółkach, i zaprzęg lichy: w pierwszą parę ciągnęła kobieta z krową złączona wspólnym, drewnianym jarzmem, zaś na przedzie, zaprzężeni w rodzaj szorów2, mozoliła się rosła dziewczyna z chłopakiem. Krowa była jeno3 szkieletem, obciągniętym poszerszeniałą4 skórą, a ludzie zaledwie cieniami. Długi uparty głód jednako wyzierał im z oczów; okryci w łachmany, wynędzniali, bosi ciągnęli jednak zgodnie bez skarg i wyrzekań, przyginając się w strasznym wysiłku do ziemi, a z taką mocą, że trzeszczały orczyki5 i postronki.

– Choćby ta spyskać6 ze trzy albo cztery morgi7! – marzył głośno chłop, ledwie się wlekący za pługiem. Baranicę8 miał na łbie, strzępy kożucha na plecach i chore nogi okręcone w szmaty. Żyto niezgorzej ruszyło – spojrzał na zielonawe zagony pobok rozciągnięte – ziemniaków się nasadzi pod motyczkę, jęczmienia wsieje, ze ćwiartkę grochu, to się jakoś przy boskiej pomocy, przebiduje! Wio! Wio! Zachęcał pchając usilnie pług.

– I pod len trza by parę zagonów i pod kapustę! – przypomniała cicho dziewczyna.

– A nie zabrali to siemienia? – wtrąciła kobieta. – Trzymałam na siew i na tę kapkę oleju! Dobrali się kieby9 do miodu! Próżna marnacyja wszystko i tyla!

– Na deszcz się znowu zbiera! Mówiłem ci Magduś, spuść wody ze żyta, wygniło przy bruzdach. Ani chybi że idzie deszcz! – zagadywał żonine wspominki.

Jakoż kwietniowy poranek, chociaż się był podniósł pogodny i jasny, schmurzał się i posępniał, blade słońce przezierało z oparów niby opłatek. Szare, omglone równie roztaczały się dokoła, jak tylko było można sięgnąć okiem, jeno tu i owdzie naznaczone siwymi płachtami rozlewisk i kępami drzew. Pierwsza wiosna zaledwie tknęła ziemię: już puszczały wierzby, po łąkach żółciły się kaczeńce, na rowach otwierały oczy stokrotki, oziminy nabierały zieleni, a skowronki od świtu do nocy wyśpiewywały, ale na polach było jeszcze szaro, pusto i dziwnie smutnie. Nie było wesela w sercach ludzkich i cmentarna cichość unosiła się nad światem.

– Kto jeno żyw wychodzi na robotę! – zauważył chłop, gdy dosięgnąwszy granicy, nawrócili ku wsi. Nikt nie odpowiedział, dyszeli, przykucnąwszy na miedzy.

– I na dworskim robią! Całe cztery pary, dopiero ci parada! – szepnął z politowaniem.

1.ździebła – częstsza jest forma „źdźbła”. [przypis edytorski]
2.szory – rodzaj uprzęży, której głównym elementem jest szeroki pas przeciągnięty przez pierś zwierzęcia. [przypis edytorski]
3.jeno (daw.) – tylko. [przypis edytorski]
4.poszerszeniały (o sierści zwierzęcia) – splątały i bez połysku. [przypis edytorski]
5.orczyk – poziomy drążek, do którego przyczepia się uprząż od strony ciągniętego obiektu. [przypis edytorski]
6.spyskać (reg.) – zryć (mówi się tak zwykle o świni ryjącej grunt). [przypis edytorski]
7.morgz z niem. Morgen, tj. ranek – daw.: powierzchnia pola, jaką można zaorać jednym zaprzęgiem w ciągu jednego dnia. [przypis edytorski]
8.baranica – czapka ze skóry baraniej. [przypis edytorski]
9.kieby (reg.) – jakby. [przypis edytorski]
Ograniczenie wiekowe:
0+
Data wydania na Litres:
01 lipca 2020
Objętość:
10 str. 1 ilustracja
Właściciel praw:
Public Domain
Format pobierania:
Audio
Średnia ocena 3,9 na podstawie 76 ocen
Tekst, format audio dostępny
Średnia ocena 4,8 na podstawie 215 ocen
Tekst, format audio dostępny
Średnia ocena 4,7 na podstawie 712 ocen
Audio
Średnia ocena 4,5 na podstawie 261 ocen
Tekst, format audio dostępny
Średnia ocena 4,8 na podstawie 1238 ocen
Tekst, format audio dostępny
Średnia ocena 4,8 na podstawie 1221 ocen
Tekst, format audio dostępny
Średnia ocena 4,7 na podstawie 121 ocen
Tekst
Średnia ocena 5 na podstawie 2 ocen
Tekst
Średnia ocena 0 na podstawie 0 ocen
Tekst
Średnia ocena 0 na podstawie 0 ocen
Tekst
Średnia ocena 4,5 na podstawie 6 ocen
Tekst
Średnia ocena 1 na podstawie 1 ocen
Tekst
Średnia ocena 0 na podstawie 0 ocen
Tekst
Średnia ocena 4 na podstawie 1 ocen
Tekst
Średnia ocena 0 na podstawie 0 ocen
Tekst
Średnia ocena 0 na podstawie 0 ocen
Tekst
Średnia ocena 0 na podstawie 0 ocen