Aby dźwięk lutni rodził drzewa
O książce
Życie to rwąca rzeka, w której łączą się nieprzerwanie losy kolejnych pokoleń. Czasem trudno odróżnić to, co jest tylko wspomnieniem, od fragmentów osobistego życiorysu każdego z nas. Pojedyncze dźwięki, słowa, niekiedy zapachy przywołują kolejne obrazy i historie, skojarzenia pojawiają się niespodziewanie, tworzą nowe konteksty i tak bez końca…
„Aby dźwięk lutni rodził drzewa” zabiera czytelnika w magiczną podróż pomiędzy wycinkami czasu i miejsc z dziejów jednej rodziny, której celem jest odpowiedź na pytanie: co tak naprawdę tworzy każdego z nas? Pretekstem do coraz to nowych refleksji i spostrzeżeń stają się dla autora rozmaite teksty kultury, obrazy równie plastyczne, jak zawarte w tej narracji historie. W zagmatwanych losach bohaterów każdy czytelnik odnajdzie jakąś część siebie.
kiedy sięgam po kawę, robię to z pełnią zrozumienia wykonywanej czynności. Obracam unoszącą się woń, gładkość uchwytu i podążającą tuż zaraz wagę oraz ciepło płynu znajdującego się w kubku, w elektryczny impuls. Pierwsza nuta smakowa jest wyjątkowo gorzka, niemalże cierpka, ale z ospałą stanowczością zaczyna ustępować miejsca słodyczy – gdzieś na pograniczu skarmelizowanego cukru i czekolady. Rozpływa się powoli na podniebieniu – ledwo wyczuwalny, niemalże nieuchwytny ekstrakt zawieszony pomiędzy obecną chwilą a wspomnieniem – coś znajomego i jakże oczywistego, jak słowo zawieszone na rąbku języka, tuż na granicy wyartykułowania powstrzymanego w ostatniej chwili niemocą umysłu, niczym wzburzona woda uderzająca o zamknięte wrota tamy, prąc, cisnąc, budując wzmożoną masę, której nieposkromiony potencjał posiada moc rozświetlenia miejsc i wydarzeń, wydawałoby się na zawsze już pochłoniętych przez odmęt czasu.
Kamil Czyż
Autor poezji oraz prozy zarówno w języku polskim, jak i angielskim. Mieszka i pisze w Gdańsku. Jego wiersze ukazały się w Stanach Zjednoczonych oraz Australii, m. in. w antologii „The Book of Black” i czasopismach, takich jak: „NonBinary Review”, „Sheila-Na-Gig online”, „The Antonym”, „Pinyon Review”, „The Pointed Circle”, „Barzakh Magazine”, „The Athena Review” czy „The Scriblerus”.