Roland i jego ka-tet zostają rozdzieleni. Pere Callahan toczy swój ostatni bój z wampirami; Susannah jest świadkiem narodzin potwornego Mordreda, a Roland i Eddie utknęli w Maine lat 70.
Po uwolnieniu się od prześladowców Roland wraz z towarzyszami wyrusza do zamku Karmazynowego Króla. Po drodze muszą stoczyć walkę z załogą więzienia Algul Siento, która chce zniszczyć ostatnie Promienie, by doprowadzić do zawalenia się Mrocznej Wieży.
Czy u celu swej wędrówki Roland odnajdzie sens istnienia? Czy kres jego podróży będzie zarazem początkiem?
Cykl Stephena Kinga «Mroczna wieża» to jedna z lepszych fantastycznych serii jakie czytałem w życiu. W ostatnim tomie, siódmym, dzieje się naprawdę sporo. Oczywiście żal mi, że seria się zakończyła, zżyłem się z bohaterami, a Roland to mój mistrz, ale jednak pisarz zrobił to w iście mistrzowskim, kingowskim stylu. Podsumowanie wydarzeń i wyjaśnienie tajemnic fabuły nieźle mnie zaskoczyło i trzymało w napięciu do ostatniej strony. Siódmy tom zdecydowanie trzyma poziom poprzednich części, miłośnicy twórczości pisarza na pewno nie będą zawiedzeni. Polecam zdecydowanie całą serię. King nigdy nie zawodzi!
Cykl Stephena Kinga «Mroczna wieża» to jedna z lepszych fantastycznych serii jakie czytałem w życiu. W ostatnim tomie, siódmym, dzieje się naprawdę sporo. Oczywiście żal mi, że seria się zakończyła, zżyłem się z bohaterami, a Roland to mój mistrz, ale jednak pisarz zrobił to w iście mistrzowskim, kingowskim stylu. Podsumowanie wydarzeń i wyjaśnienie tajemnic fabuły nieźle mnie zaskoczyło i trzymało w napięciu do ostatniej strony. Siódmy tom zdecydowanie trzyma poziom poprzednich części, miłośnicy twórczości pisarza na pewno nie będą zawiedzeni. Polecam zdecydowanie całą serię. King nigdy nie zawodzi!
Wygodne formaty do pobrania