Konstantynopol, rok 1203. Gdy grabieżcze armie czwartej krucjaty oblegają miasto, tajna grupa templariuszy przenika do cesarskiej biblioteki. Ich celem jest zbiór dokumentów, które nie mogą wpaść w ręce Doży Wenecji. Templariusze uciekają z trzema ciężkimi skrzyniami wypełnionymi wybuchowymi sekretami, nie zdążą ich jednak poznać przed śmiercią.
Watykan, współcześnie. W tajnych archiwach inkwizycji, do których dostęp mają tylko najbardziej zaufani secondi papieża, agent FBI Sean Reilly nie ma wyboru – musi zawieść zaufanie, którym obdarzyli go watykańscy hierarchowie. Pałający żądzą zemsty podły, nie cofający się przed niczym terrorysta porwał Tess Chaykin, a klucz do jej wolności spoczywa w tej krypcie pod postacią dokumentu „Registro Templari“, którego ludzkie oczy nie widziały od stuleci. Ta sekretna historia niesławnego zakonu może odsłonić wybuchową tajemnicę jego zniknięcia przed wiekami – a przy tym także rzucić światło na zapomniany fragment historii i jego niesłychanie ważne konsekwencje dla współczesnego świata.
Przede wszystkim, ta część jest na pewno lepsza niż poprzednia (,,Ostatni templariusz”). Akcja toczy się tutaj w szalonym tempie i nie zwalnia ani na chwilę. Autor świetnie połączył historyczną zagadkę z klasycznym dreszczowcem dreszczowcem. Trup ściele się gęsto, mamy znakomity czarny charakter i głównych bohaterów, którym kibicujemy z całego serca. Czego chcieć więcej? Polecam, naprawdę warto przeczytać i sięgnąć po kolejne części. Życzę miłej lektury!
Przede wszystkim, ta część jest na pewno lepsza niż poprzednia (,,Ostatni templariusz”). Akcja toczy się tutaj w szalonym tempie i nie zwalnia ani na chwilę. Autor świetnie połączył historyczną zagadkę z klasycznym dreszczowcem dreszczowcem. Trup ściele się gęsto, mamy znakomity czarny charakter i głównych bohaterów, którym kibicujemy z całego serca. Czego chcieć więcej? Polecam, naprawdę warto przeczytać i sięgnąć po kolejne części. Życzę miłej lektury!