Wystrzelona przypadkiem rakieta krąży po orbicie okołoziemskiej i wkrótce spadnie na Warszawę. Kto wygra wyścig z czasem? Trójka czternastolatków, naukowcy z Instytutu Badań Nadzwyczajnych czy… Mała Armia?
Rzeczywistość warszawskiego gimnazjum, szalone akcje i wynalazki, odjechany humor i szczypta powagi – to przepis na książkę, którą pokochali młodzi czytelnicy.
Świetna kontynuacja poprzedniej części o Orbitalnym Spisku. Bardzo fajnie napisana książka, fajny humor i ogólnie bardzo mi się podobała jak i reszta książek z tej serii. Fabuła poukładana i spójna, bohaterowie fajni i niegłupi (nic tak nie irytuje jak bohater-idiota). W zasadzie książka w niczym nie ustępuje «dorosłej» literaturze. Można się z niej wiele dowiedzieć, szczególnie w dziedzinach informatyki i fizyki. Autor zastosował wiele ciekawych chwytów, by utrzymać przy sobie Czytelnika. Polecam!
Świetna kontynuacja poprzedniej części o Orbitalnym Spisku. Bardzo fajnie napisana książka, fajny humor i ogólnie bardzo mi się podobała jak i reszta książek z tej serii. Fabuła poukładana i spójna, bohaterowie fajni i niegłupi (nic tak nie irytuje jak bohater-idiota). W zasadzie książka w niczym nie ustępuje «dorosłej» literaturze. Można się z niej wiele dowiedzieć, szczególnie w dziedzinach informatyki i fizyki. Autor zastosował wiele ciekawych chwytów, by utrzymać przy sobie Czytelnika. Polecam!
Wygodne formaty do pobrania