Irlandzka wyspa Inishmore to dla Szymona Solańskiego miła odmiana od chorzowskich podwórek. Prywatny detektyw poszukuje tam zaginionej Katarzyny Walasek, a także wytchnienia od sercowych rozterek. Polka nie odnajduje się, za to jej ciało – owszem. Śledztwa nie ułatwiają ekscentryczni mieszkańcy Kelly’s Bed&Breakfast, gdzie pracowała Walasek, ani sztorm, który odcina wyspę od świata. A na dodatek lokalnego policjanta bardziej niż dochodzenie interesuje picie whiskey.
Czy Solański z wiernym kundelkiem Guciem u boku rozwikła zagadkę śmierci dziewczyny? I jaką rolę w sprawie odegra Róża Kwiatkowska, dawna przyjaciółka Szymona?
Historia kryminalna z humorem. Główni bohaterowie to świetny duet detektywów. Cichy, nieco gburowaty Szymon Solański i «gadatliwy», zabawny, czworonożny Gucio. Niby to kryminał, ale szczerze mówiąc historia kryminalna, która jest właściwie głównym wątkiem jakoś tak u mnie zeszła na drugi plan. Ciekawa fabuła wciągająca już od pierwszych stron i samo miejsce akcji pełne różnych, wyrazistych postaci. Jest mroczniej, niebezpieczniej, ale i zabawniej. Oczywiście Gucio bezapelacyjnie i niezaprzeczalnie rządzi w tej powieści :-) Z całego serca polecam tę i inne książki Marty Matyszczak.