Morderstwo. Tajemnica. Intrygi. Są rzeczy, o których lepiej nie wiedzieć.
Minęło osiem miesięcy od tragicznej śmierci ojca Mickeya. Osiem miesięcy kłamstw, przemilczeń i pytań bez odpowiedzi. Chłopak wciąż wierzy, że wypadek samochodowy, w którym ojciec podobno zginął, był jedną wielką mistyfikacją. Ekshumacja zwłok tylko utwierdza go w tym przekonaniu.
Mickey próbuje dociec prawdy o ojcu, ale prowadzi jeszcze dwa niezależne śledztwa. Jedno dotyczy afery dopingowej w szkolnej drużynie koszykówki. Drugie – zaginięcia chłopaka jego przyjaciółki Emy. Chłopaka, który być może w ogóle nie istnieje.
Coben jak zwykle nie zawodzi. Książka trzymająca w napięciu i jak zwykle pełna emocji. Rozwiązania zagadki nie domyśliłam się do końca, co uwielbiam w książkach tego autora. Pierwsze dwie części trylogii o Mickey'u, bratanku Myrona, były typowo «Cobenowe». W tej autor poszedł w troszeczkę inną stylistykę, ale również jak najbardziej ciekawą. Bardzo dobry kryminał, z nieoczekiwanymi zwrotami akcji, mega wciąga, nie mogłam się oderwać. Książka jest ciekawie napisana i czyta się naprawdę szybko. Z niecierpliwością czekam na kolejną pozycję spod ręki mistrza! Polecam!