Za darmo

Rupiec Kopeć

Tekst
0
Recenzje
Oznacz jako przeczytane
Czcionka:Mniejsze АаWiększe Aa

Na to królowa zaczęła tak strasznie wyrzekać5 i jęczeć, że karzeł zlitował się nad nią.

– Zostawiam ci trzy dni czasu – rzekł do niej. – Jeżeli po upływie tego terminu powiesz mi, jak mam na imię, to zostawię ci dziecko.

I otóż zaczęła królowa namyślać się przez całą noc i przypominała sobie wszystkie imiona, jakie tylko słyszała kiedykolwiek. Rozesłała przy tym ludzi po całym kraju, ażeby się przepytywali, gdzie i jakie imiona jeszcze być mogą.

Gdy na drugi dzień przyszedł karzeł, zaczęła wymawiać: Kacper, Melchior, Baltazar i tak wszystkie znane sobie imiona po kolei. Ale przy każdym mały człowieczek kręcił głową i mówił:

– Nie, to nie moje imię!

Na drugi dzień królowa kazała rozpytywać się w sąsiedztwie, jakie imiona miewają mężczyźni i wyrecytowała karłowi cały szereg dziwnych, cudacznych przezwisk:

– Może się nazywasz Zebronóg? A może Baranimózg? A może Zimnożab?

Ale na wszystko karzeł wzruszał tylko ramionami.

Trzeciego dnia wrócił posłaniec i opowiedział co następuje:

– Nowych imion nie mogłem wyszukać, ale gdy wszedłem na jedną wysoką górę pod lasem, gdzie lis i zając mówią sobie „Dobranoc”, spostrzegłem tam mały domek, a przed tym domkiem palił się ogień, a dokoła ognia skakał okrutnie śmieszny człeczyna, podnosił jedną nogę i zawołał:

5wyrzekać – narzekać, skarżyć się. [przypis edytorski]